Skip to main content

LNG (ciekły gaz ziemny) stał się dobrą, czystszą alternatywą dla transportu towarów, zwłaszcza na długich dystansach. Świadczą o tym rosnące z roku na rok rejestracje samochodów ciężarowych napędzanych gazem ziemnym. Potwierdziło się to podczas ostatniej edycji TransLogistica Polska, gdzie gościliśmy wywiad Marka Loosa, redaktora naczelnego znanego polskiego magazynu Transport Managerz Jackiem Nowakowskim, Gas Business Development Managerem w firmie IVECO. W ten sposób w tym roku nasze stoisko po raz kolejny stało się przestrzenią do refleksji na temat zaangażowania branży w zrównoważony rozwój.

Komplementarność energetyczna

Nowakowski potwierdził w rozmowie rolę gazu w scenariuszu pełnej transformacji energetycznej w kierunku modelu bardziej przyjaznego środowisku, w którym zbiegają się różne alternatywne opcje energetyczne. Według prezesa IVECO, perspektywy dla energetyki w krótkim okresie to „komplementarność”.

„Różne źródła energii będą współistnieć w zależności od potrzeb: pojazdy elektryczne na krótkie dystanse, w zasadzie do transportu lokalnego, ponieważ zasięg wynosi 570 km, a waga baterii 4,5 tony. Jednak dla transportu długodystansowego gaz jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem” – powiedział.

Nowakowski poszedł o krok dalej i stwierdził, że przyszłość to już nie CNG czy LNG, ale wodór i biometan”. Ujawnił też nowinkę: IVECO wprowadzi na rynek swój pierwszy samochód ciężarowy napędzany wodorem w 2023 roku.

Zobowiązanie na teraźniejszość i przyszłość

W trakcie rozmowy wspomniano również o najnowszych danych dotyczących zasobów gazu ziemnego w Europie, opublikowanych w październiku przez Międzynarodową Agencję Energetyczną (MAE) które wywołały dużą niepewność w sektorze. W związku z tym, przy rekordowo wysokich cenach i niewielkich zasobach, na rynku mówi się nawet o trzeciej wojnie gazowej.

Według Nowakowskiego, obawy przed pełnym kryzysem energetycznym w Europie „rosną”, a ceny mogą rosnąć jeszcze przez kilka miesięcy, ale jest to „sytuacja przejściowa”. Według dyrektora, długoterminowa prognoza zakłada, że „do kwietnia 2022 roku cena za kilogram spadnie o 50%”.

„Oprócz ekologii i ekonomii, decydującymi czynnikami, które przemawiające za ciężarówkami na gaz są także wymagania firm, które coraz częściej zlecają usługi transportowe, dużych przedsiębiorstw, które dążą do zmniejszenia swojego śladu węglowego” – powiedział prezes IVECO Jacek Nowakowski.